Badania od dnia 20.10.2015 do wyczerpania zapasu – zjedzenia balota
Cel badania:
Porównanie i udokumentowanie czasu spożywania siana przez konie. W dwóch pierwszych badaniach konie dostały siano w balocie „luzem” – bez siatki, w trzecim badaniu podano koniom identyczny balot siana umieszczony w siatce. Badania mają na celu udowodnienie hipotezy, iż konie dłużej wydobywają siano z siatki, tym samym nie marnując go. Sposób podawania pożywienia w siatce przynosi więcej korzyści, także ze względów zdrowotnych, ponieważ koń powinien paść się powoli, gdyż tak zbudowany jest koński układ pokarmowy (stosunkowo mały żołądek).
Zakres badań:
Codzienna obserwacja dwóch całkowicie zdrowych koni rasy fiording, w wieku 7 oraz 10 lat. Dokumentacja zdjęciowa mająca na celu ukazanie zakresu ubywania siana jedzonego „luzem”, a ubywanie siana jedzonego z siatki.
Czas badań:
Do wyczerpania zapasu siana.
Wnioski:
Potwierdzenie bądź zaprzeczenie hipotezy iż siano z siatki ubywa wolniej.
Wstawienie balota do stajni otwartej, hodowla przypomina warunki naturalne, ilość koni – 2. Wielkość balota 120 cm na 120 cm.
Konie nie wykazują zainteresowania sianem, być może dlatego, iż balot zmókł. Ponadto, od około pół roku, jadły siano z siatek o oczkach około 3 cm, widoczne w tle na drugiej fotografii. Z moich obserwacji dokonanych w tym czasie wynika, iż konie wybierają siano z siatki, rzadziej siano „luzem”. Wynika to prawdopodobnie z tego, że same zauważyły, że wybieranie powolne siana zajmuje czas – nie nudzą się. W poprzednich stajniach nie korzystały z żadnych siatek, nawet tych o gęstych oczkach, ułatwiających pobieranie siana.
Konie będące przedmiotem obserwacji nie chodzą ani w sporcie, ani w typowej rekreacji. Są użytkowane sporadycznie do rekreacyjnej jazdy terenowej. Nie są karmione owsem, ani inną paszą treściwą, ze względu na brak aktywności oraz uwarunkowania rasy doskonale absorbująca zadawany pokarm.
Balot wyjadany jest od góry. Widać pierwsze ubytki siana – część jest podeptana. Konie oczywiście wybiorą z ziemi źdźbła, ale z pewnością nie wszystkie, ponieważ od góry mają dostęp do świeżego siana. Balot jest nadal owinięty sztucznym tworzywem, dzięki czemu zachowuje swój charakterystyczny kształt.
Balot zostaje powoli pozbawiany osłony, w którą jest owinięty. Konie oczywiście wiedzą, że jest ona niejadalna. Spora „dziura” w sianie wyjedzona od góry. Siano, które spada na ściółkę jest wyraźnie deptane.
Konie na łące od rana do wieczora, bez dostępu do balota w dzień, konie jedzą go tylko w nocy.
Balot wyraźnie traci kształt, mimo codziennego sprzątania oraz ścielenia sporo jest siana wymieszanego z brudną ściółką. Konie wyjadają znaczną część od góry, boki balota zostały poluźnione poprzez wyciągniętą taśmę spinającą balot. Siano odpadające grawitacyjnie od boków wygląda na niejedzone, jego część jest zdeptana i wymieszana z podłożem.
Konie na łące od rana do wieczora, bez dostępu do balota w dzień, konie jedzą go tylko w nocy.
Konie na łące od rana do wieczora, bez dostępu do balota w dzień, konie jedzą go tylko w nocy.
Balot nie ma już kształtu walca, praktycznie cały spoczywa na ściółce w luźnej postaci. Sporo siana wymieszanego jest z zabrudzoną ściółką.
Konie na łące od rana do wieczora, bez dostępu do balota w dzień, konie jedzą go tylko w nocy. Balot po nocy jedzenia leży luzem na ściółce, bardzo duża część siana została zmarnowana. Dziś wieczorem należy wstawić kolejny balot do stajni, gdyż to, co jest na ziemi nie zostanie wyjedzone, ponieważ siano jest już pomieszane z brudną ściółką.
Obserwacje, podsumowanie, wnioski:
Balot został wstawiony do stajni 20.10.2015 w celu przeprowadzenia pomiaru tempa zjadania siana. Konie, które brały udział w badaniu to dwa konie rasy fiording, karmione jedynie sianem. Dnia 27.10.2015 balot został zjedzony. Przez 8 dób balot systematycznie tracił swój kształt. Od czasu pomiaru zjadania należy odjąć 4 dni, kiedy konie pasły się na łące, bez dostępu do balota. Sumując: konie jadły jeden balot przez 6 pełnych dób. Oznacza to, że na sezon jesienno-zimowy (od października do marca,180 dni/6=30) potrzebujemy zakupić 30 balotów. Jeden balot wielkości 120 cm na 120 cm kosztuje 40 zł, co daje to koszt 1200 zł. Jest to kwota, którą musimy wydać tylko na siano.
Główny wniosek jest taki, że bardzo dużo siana ulega zmarnowaniu.
Kolejne badanie, również będzie przeprowadzone na balocie ustawionym „luzem” u koni, w celu wyeliminowania ewentualnego błędu.